Còż... czemu zaraz śmiesznego, bardziej radującego i przełamującego ograniczenia w te odważną stronę... Do tego tłumaczka rewelacyjnie kontrastuje z Melą której to piosenka wprawia w stan rozmarzenia się... też miewam sny o wielkiej fali... i w ogóle lubię tę piosenkę i bez wideło... Jednak ta wersja wywołuje uśmiech z powodu naturalistycznego podejścia tłumaczki do poezji... To trochę jakby kowal pierścień robił ale przecież robią i są przepiękne tak jak ten synkretyzm rodzajowy dwóch wideo... Tłumaczenie jest absolutnie doskonałe i dosadne a taka interpretacja poezji również wprawia mnie w lepszy nastrój. A skoro i tak zapytałeś to dodam, że obie artystki przypominają mi mojego aniołka i diabełka które mi podpowiadają co robić i jak świat odbierać, ten sam tekst, czy tak jak Mela czy jak Tłumaczka, ale gdy "śpiewają" obie naraz to tak jakbym widział mózg w całości naraz, i to niezwykłe i kolejny powód do uśmiechu.
Zarzuć nam songa prosiemy...
mihuk: Franek Kimono - King Bruce Lee Karate Mistrz
https://www.youtube.com/watch?v=h_QNYTrHZ2c : )