It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
Może mi ktoś powiedzieć czy np. Prehistorik na poniższej stronie jest legalny?
https://archive.org/details/softwarelibrary_msdos_games?and%5B%5D=prehistorik

Na stronie GOG jest teraz w promocji tylko jaki sens jest płacić za tą grę jeśli jest ona dostępna za free na archive.org.
https://www.gog.com/game/prehistorik_12

Jak to jest z legalnością na archive.org?

Rozumiem ten zapis w Wikipedii:
Since December 23, 2014, the Internet Archive presents via a browser based DOSBox emulation thousands of DOS/PC games for "scholarship and research purposes only"

Tylko jak udowodnić, że posiadam taką grę w celach stypendialnych lub badawczych?
Post edited March 15, 2018 by Samsonek
avatar
Samsonek: Może mi ktoś powiedzieć czy np. Prehistorik na poniższej stronie jest legalny?
https://archive.org/details/softwarelibrary_msdos_games?and%5B%5D=prehistorik

Na stronie GOG jest teraz w promocji tylko jaki sens jest płacić za tą grę jeśli jest ona dostępna za free na archive.org.
https://www.gog.com/game/prehistorik_12

Jak to jest z legalnością na archive.org?

Rozumiem ten zapis w Wikipedii:
Since December 23, 2014, the Internet Archive presents via a browser based DOSBox emulation thousands of DOS/PC games for "scholarship and research purposes only"

Tylko jak udowodnić, że posiadam taką grę w celach stypendialnych lub badawczych?
Można zapytać jaki jest sens płacić za cokolwiek, jak film, książkę, grę, skoro można je pobrać za darmo z internetu. Po co też płacić za chleb albo ubrania, skoro po prostu leżą w sklepach. Albo za auta, skoro po prostu stoją za free na parkingach :)

To że można pobrać jakąś grę za darmo z sieci, nie znaczy, że jest to legalne. W przypadku tzw. abandonware mamy po prostu do czynienia z plikami, co do których nikt nie zgłasza praw autorskich, bo np. nie wie, że je posiada albo go to nie obchodzi - przeważnie do czasu, jak ktoś inny nie zacznie robić na tym interesu. Innym przypadkiem są sytuacje, jak ta podana przez Ciebie. Tutaj twórcy najwyraźniej udostępnili oryginalną wersję swojej gry pod odpowiednią licencją, którą przywołałeś i każdy ma prawo wykorzystać ją do celów naukowych lub badawczych, niekoniecznie zaś do przypomnienia sobie, jak to się grywało w dzieciństwie.

Jak taka wersja przeglądarkowa ma się do wersji z GOG-a?

Wersja, którą oferujemy to samodzielny produkt, który odpalisz na każdym systemie, także offline, a my gwarantujemy do niego wsparcie techniczne. Na dodatek robisz to legalnie, a twoje pieniądze trafiają do twórców tej fantastycznej, klasycznej gry.
avatar
Samsonek: Może mi ktoś powiedzieć czy np. Prehistorik na poniższej stronie jest legalny?
https://archive.org/details/softwarelibrary_msdos_games?and%5B%5D=prehistorik

Na stronie GOG jest teraz w promocji tylko jaki sens jest płacić za tą grę jeśli jest ona dostępna za free na archive.org.
https://www.gog.com/game/prehistorik_12

Jak to jest z legalnością na archive.org?

Rozumiem ten zapis w Wikipedii:
Since December 23, 2014, the Internet Archive presents via a browser based DOSBox emulation thousands of DOS/PC games for "scholarship and research purposes only"

Tylko jak udowodnić, że posiadam taką grę w celach stypendialnych lub badawczych?
avatar
emter_pl: Można zapytać jaki jest sens płacić za cokolwiek, jak film, książkę, grę, skoro można je pobrać za darmo z internetu. Po co też płacić za chleb albo ubrania, skoro po prostu leżą w sklepach. Albo za auta, skoro po prostu stoją za free na parkingach :)

To że można pobrać jakąś grę za darmo z sieci, nie znaczy, że jest to legalne. W przypadku tzw. abandonware mamy po prostu do czynienia z plikami, co do których nikt nie zgłasza praw autorskich, bo np. nie wie, że je posiada albo go to nie obchodzi - przeważnie do czasu, jak ktoś inny nie zacznie robić na tym interesu. Innym przypadkiem są sytuacje, jak ta podana przez Ciebie. Tutaj twórcy najwyraźniej udostępnili oryginalną wersję swojej gry pod odpowiednią licencją, którą przywołałeś i każdy ma prawo wykorzystać ją do celów naukowych lub badawczych, niekoniecznie zaś do przypomnienia sobie, jak to się grywało w dzieciństwie.

Jak taka wersja przeglądarkowa ma się do wersji z GOG-a?

Wersja, którą oferujemy to samodzielny produkt, który odpalisz na każdym systemie, także offline, a my gwarantujemy do niego wsparcie techniczne. Na dodatek robisz to legalnie, a twoje pieniądze trafiają do twórców tej fantastycznej, klasycznej gry.
Dzięki za wyczerpującą informację.
Zalety wersji offline są oczywiste.
Byłem pewien, że na archive.org jest to w nielegalnej postaci, ale rozumiem, że powyższa wypowiedź potwierdza legalność dla określonych celów. W domu dla zabawy nie jest to legalne!?
avatar
Samsonek: Może mi ktoś powiedzieć czy np. Prehistorik na poniższej stronie jest legalny?
https://archive.org/details/softwarelibrary_msdos_games?and%5B%5D=prehistorik

Na stronie GOG jest teraz w promocji tylko jaki sens jest płacić za tą grę jeśli jest ona dostępna za free na archive.org.
https://www.gog.com/game/prehistorik_12

Jak to jest z legalnością na archive.org?

Rozumiem ten zapis w Wikipedii:
Since December 23, 2014, the Internet Archive presents via a browser based DOSBox emulation thousands of DOS/PC games for "scholarship and research purposes only"

Tylko jak udowodnić, że posiadam taką grę w celach stypendialnych lub badawczych?
avatar
emter_pl: Można zapytać jaki jest sens płacić za cokolwiek, jak film, książkę, grę, skoro można je pobrać za darmo z internetu. Po co też płacić za chleb albo ubrania, skoro po prostu leżą w sklepach. Albo za auta, skoro po prostu stoją za free na parkingach :)

To że można pobrać jakąś grę za darmo z sieci, nie znaczy, że jest to legalne. W przypadku tzw. abandonware mamy po prostu do czynienia z plikami, co do których nikt nie zgłasza praw autorskich, bo np. nie wie, że je posiada albo go to nie obchodzi - przeważnie do czasu, jak ktoś inny nie zacznie robić na tym interesu. Innym przypadkiem są sytuacje, jak ta podana przez Ciebie. Tutaj twórcy najwyraźniej udostępnili oryginalną wersję swojej gry pod odpowiednią licencją, którą przywołałeś i każdy ma prawo wykorzystać ją do celów naukowych lub badawczych, niekoniecznie zaś do przypomnienia sobie, jak to się grywało w dzieciństwie.

Jak taka wersja przeglądarkowa ma się do wersji z GOG-a?

Wersja, którą oferujemy to samodzielny produkt, który odpalisz na każdym systemie, także offline, a my gwarantujemy do niego wsparcie techniczne. Na dodatek robisz to legalnie, a twoje pieniądze trafiają do twórców tej fantastycznej, klasycznej gry.
Archive.org posiada specjalne wyłączenie z systemu ochrony amerykańskich praw autorskich do celów archiwizacji. Amerykański porządek prawny nie obowiązuje na terytorium Rzeczypospolitej, więc stosuje się tu przepisy krajowe. Te stanowią, że oprogramowanie nie podlega zasadzie dozwolonego użytku osobistego i sam fakt ściągania lub posiadania "pirata" jest niezgodny z prawem - w przeciwieństwie do innych dzieł objętych prawami autorskimi gdzie zabronione jest jedynie nieautoryzowane rozpowszechnianie (w tym dzielenie się - torrenty pod to podchodzą :^)) Ba, artykuł 278 § 2 k.k. wprost zabrania uzyskiwania cudzego programu bez autoryzacji (przepis obarczony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat).

tl;dr lepiej nie ściągać oprogramowania ;)
avatar
wingboner: ...
O tym warto pamiętać. O ile za filmy i książki polskie prawo ścignie tylko za udostępnianie, o tyle w przypadku oprogramowania łamaniem prawa jest już samo posiadanie czegoś, w czego posiadanie weszło się nielegalnie.
avatar
Samsonek: ...
No i w ogóle to jest też tak, że w pewnym wieku człowiek zaczyna uzmysławiać sobie, że wydając pieniądze decyduje o kształcie rzeczywistości. Zaczynasz wtedy chcieć płacić za pisma i książki, które czytasz, usługi, z których korzystasz i gry, w które grasz. Tylko w ten sposób wspierasz ludzi, którzy robią coś, co lubisz lub czego potrzebujesz.
avatar
emter_pl: (...) a twoje pieniądze trafiają do twórców tej fantastycznej, klasycznej gry.
Z tym jest trochę średnio. Zawsze kiedy kupuję u Was coś od studia Troiki (Arcanum, ToEE, Bloodlines), którą szczerze kocham, myślę sobie - hej, ale Troika już nie istnieje, więc jak to niby wspiera twórców? :) Nie wiem też, jak jest z panem, który zrobił Prehistorika i którego zdjęcia widzimy w napisach końcowych, ale też nie podejrzewam, żeby miał nadal prawa do tytułu i czerpał zyski z naszych zakupów. Czy może się mylę?
avatar
ciemnogrodzianin: Z tym jest trochę średnio. Zawsze kiedy kupuję u Was coś od studia Troiki (Arcanum, ToEE, Bloodlines), którą szczerze kocham, myślę sobie - hej, ale Troika już nie istnieje, więc jak to niby wspiera twórców? :) Nie wiem też, jak jest z panem, który zrobił Prehistorika i którego zdjęcia widzimy w napisach końcowych, ale też nie podejrzewam, żeby miał nadal prawa do tytułu i czerpał zyski z naszych zakupów. Czy może się mylę?
Wszystko zależy od danej gry - jej twórca mógł ją zrobić dla wydawcy, który stał się właścicielem tejże, ten wydawca mógł sprzedać jeszcze innemu, który potem zbankrutował i jego tytuły przejęła kolejna firma. Na GOG-u zawsze dbamy aby fundusze gry trafiały do aktualnego, a tym samym prawowitego, właściciela praw do danego tytułu - jego nazwę zawsze znajdziesz w polu wydawcy na karcie produktu.