InkPanther: "Abandonware" to nie jest materiał, który GOG aprobuje na swoim forum - bo jednak ktoś, gdzieś ma do tego prawa, mimo że się o nie nie upomina.
To prawda. Pamiętajmy jednak, że w przypadku prawdziwego abandonware pobranie gry z Internetu nie przynosi żadnej straty ani deweloperom, ani wydawcy. Jeśli tytuł nie jest dostępny oficjalnie ani w sprzedaży cyfrowej, ani fizycznej, to nikt na tym nie traci. Jedynym źródłem oryginalnej gry są w takiej sytuacji używane kopie fizyczne, z których obrotu żadne wpływy do wydawcy nie trafiają. Pod względem moralnym nie ma zatem niczego złego w ściągnięciu danego tytułu z portalu abandonware, ponieważ efekt dla potencjalnych właścicieli praw do gry jest taki sam, jak w przypadku zakupu używanej kopii fizycznej. Oczywiście gdyby gra kiedyś wróciła do sprzedaży w oficjalnych kanałach dystrybucji, to jedynym właściwym postępowaniem jest skasowanie pobranej kopii i zakup oryginału. Zasadniczo rozumiem jednak brak oficjalnego wsparcia przez takie podmioty jak GOG dla idei abandonware. Serwis musi działać ściśle w ramach prawa, a prawo żadnego kraju w praktyce nie przewiduje takiego statusu, jak oprogramowanie abandonware.