Będzie partiami, bo coś GOG wydziwia/skończone.
GrzechuGrek: A masz lepszy pomysł?
Mam lepszy pomysł - nie wpadać na takie pomysły.
Nie będę teraz nawet podejmował tematu problemów z korzystaniem ze sprzętów/gier innych domowników oraz właściciela na innych sprzętach, w innej lokalizacji.
Zwrócę tylko uwagę, że nadal będziesz musiał ściągnąć grę z internetu dodatkowo czekając na przygotowaną specjalnie dla Ciebie kompilację, która na pewno nie będzie zawierała błędów, na które możesz trafić zaraz po zainstalowaniu gry albo w bliżej nie określonym etapie gry "kiedyś" i na pewno zrobią Ci wtedy nową kompilację.
Oprogramowanie, infrastruktura i obsługa potrzebne do wykonania Twojego pomysłu będą za darmo. Jakoś to sobie firmy wrzucą w koszta, na pewno tego nie przerzucą na klientów, a już niemożliwym jest, żeby wykorzystali to jako pretekst do podniesienia cen gier ponad miarę poniesionych kosztów.(sarkazm)
Gdy zamiast weryfikacji online już będziesz siedział z tą sondą w tylnej części ciała, aby pograć w tą Subnautice lub Skyrima, to co powstrzyma ich przed tym, żeby w najnowszym Assassin's Creed Aborygen zamienili "zamiast" na "także", tzn. będziesz musiał przechodzić weryfikację online i przez sondę w zadku. Co wtedy zrobisz? Odmówisz sobie gry i nie kupisz? To
proponuje już teraz zacząć to robić i nie kupować gier, które są dystrybuowane w sposób, który Ci nie odpowiada, a nie wymyślać takie pomysły. Przecież tak na pewno nie będzie. To dobre chłopaki są. Nie zrobią tego.
Teraz na ubiszicie masz co 6 miesięcy meldować się inaczej wykasują Ci konto odbierając dostęp do zakupionych przez Ciebie gier, jeśli Ci to nie pasowało, to mogłeś się nie zgodzić. Czy w związku z tym firma miała obowiązek umożliwić Ci dostęp do tych gier w inny sposób? No coś Ty, zgłupiałeś? Po prostu mogłeś od razu stracić dostęp do kupionych gier bez żadnej formy rekompensaty
(więc na pewno w przypadku Twojej indywidualnej kompilacji patchowaliby Ci ją w razie czego).
Jakiemuś kolesiowi, wykasowali konto po chyba roku nieobecności. Zorientował się po niecałych 2 latach. Próbował się z nimi dogadać, przypadkiem kiedyś wykonał jakieś dowody na posiadane gry. "Proszę panie januszu, ja uczciwy klient jestem, wszystkie kwity mam nawet". I co? I nic - "Nie mamy pana płaszcza i co nam pan zrobisz?". Opowiedział swoją historię, media zainteresowały się. I co? I nic. Dopiero jak burza rozpętała się na całego, ludziska zaczęli się buntować, zasrali im media społecznościowe, to łaskawie stwierdzili, że spróbują mu część gier przypisać, ale w sumie nie wszystkie i nie na pewno. Ufff - sprawiedliwości stało się zadość (sarkazm)
Jakiś dziennikarzyna napisał, że jakiś koleś od ubiszitu powiedział, że to przypadkiem, potknęli się, że to nie od 6 miesięcy, tylko po 4 latach będą kasować i na koncie nie może być kupionych gier. Owieczki ucieszone, bo jak tak, napisał "pan redaktur", to wszystko w porządku. Tylko dlaczego w takim razie tego nie zapisali z umowie użytkownika, tylko tam napisali coś całkiem innego? Co to znaczy "kupionych", to już nie powiedzieli, ale ludziska sobie zgadują, że może chodzi o gry kupione na platformie i wtedy jest się "bezpiecznym". A czym to się różni od kupienia w innej formie dystrybucji, którą prowadził pośrednio ubiszit lub pudełku i jak długo taki stan będzie "bezpieczny"?
Ale wszystko jest w porządku, to dobre chłopaki są. W następnym przypadku też się uda.
W przypadku Twojego pomysłu na pewno będzie inaczej.
Wykonają i wprowadzą w życie Twój pomysł dokładnie tak jak sobie wymarzyłeś i na pewno nie wykorzystają sytuacji, że się na to zgodziłeś. Na pewno nie zmienią jednostronnie warunków po dwóch tygodniach.
Dlatego dzisiaj zależnie od tego, co bardziej sprzyja ich interesom, to fakt kupienia przez Ciebie gry traktują jako dostęp do usługi, a innym razem jako dostęp do treści. I nie mają obowiązku zapewnić Ci ani tego, ani tego. A Ty - użyszkodniku co wtedy możesz zrobić? - nic. Nie masz żadnego prawa. Nie ma tu równości wobec prawa, która jest niby zagwarantowana, pal licho polską konstytucją, "łunia ełwropejska" swoim matczynym obliczem to gwarantuje, no tylko tak nie do końca, więc
dalej pogłębiajmy ten stan zgadzając się na coraz bardziej inwazyjne narzędzia kontroli. Tym razem będzie inaczej.
Powtórzę - proponuje już teraz nie kupować gier, które są dystrybuowane w sposób, który Ci nie odpowiada.