Konto jest założone nowe specjalnie na potrzeby tego komentarza.
Z oczywistych względów nie chcę publicznie ujawniać swojej tożsamości z konta, którego używam do gier i interakcji gamingowych.
Nie stać mnie na "dumę".
I tutaj należy się słowo wyjaśnienia odnośnie tej "dumy".
Tu nie chodzi o bycie dumnym z tego jakim się jest, ale o dumę (godność) aby pomimo bycia LGBT móc się pokazać i mówić o tym otwarcie - być widzialnym. Duma z tego że udaje nam się przetrwać i żyć.
Aby mówić o dumie najpierw trzeba przejść przez niewyobrażalny wstyd. Jesteśmy wychowywani w poczuciu wstydu, byciu gorszym, dehumanizacji, spychani do podziemia, na margines.
Politycy, duchowni, członkowie rodzin, publicyści od dziecka mówią nam że bycie trans czy nie-hetero jest czymś złym, że seksualność i tożsamość płciowa jest powodem do wstydu.
Nasza inność niszczy nasze kariery, jest powodem przemocy, często pozbawia domu, rodziny, życia.
Ta niedosłowna duma ma być tego przeciwieństwem, przeciwieństwem lęku, wstydu.
O tle historycznym pochodzenia Miesiąca Dumy myślę, że nie trzeba pisać bo to każdy zainteresowany może sprawdzić w ogólnie dostępnych zbiorach wiedzy.
Tak jak mówi się, że "czarne życia mają znaczenie" (Black Lives Matter), to przecież nie chodzi o to, że życie białych osób nie ma znaczenia. Chodzi o to, żeby pokazać sprzeciw wobec takiego myślenia, że życie osób czarnoskórych jest mniej wartościowe niż osób białych. No a takie komunikaty napływają z dyskryminacji i przemocy.
Miesiąc Dumy nie znaczy, że osoby heteroseksualne i cispłciowe (czyli, które nie są transpłciowe) nie mogą być z siebie dumne. Im po prostu nikt nie mówi, że ich heteroseksualność jest grzechem, który trzeba ukrywać, aby nie zostać wyrzuconym z domu i być pobitym.
Ideologia LGBT to wirtualny twór, który nie istnieje, wymyślony na potrzeby propagandy anty-LGBT.
Takie pojęcie-pojemnik, do którego można wrzucić wszystko i którym łatwo manipulować, podburzać społeczne nastroje, aby tylko mieć z czym walczyć.
Zapewniam, że żadna z osób LGBT+, które znam nie wyznaje takiej ideologii.
O obraz aktywistów powinno się mieć pretensję do publicznych mediów i rządzących za to w jaki sposób pokazują problem.
Bo jako obywatel jesteś oszukiwany i karmiony zmanipulowanymi obrazami, propagandą właśnie.
Twoje uprzedzenia, opinia i zdanie na ten temat zapewne nie wynikają z bezpośredniego kontaktu oko w oko z przedstawicielami mniejszości, tylko z obrazów i przekazu sterowanego przez machinę polityczną.
(nie będę wymieniać z nazw bo na forum chcę mówić o życiu nie o polityce),
Cierpią na tym obie strony, Ty jako zmanipulowany i zdezorientowany obywatel. My jako demonizowana grupa społeczna.
Przykładem niech będzie chociażby doskonale zrealizowany film dokumentalny opowiadający o transpłciowej kobiecie pt "Mów mi Marianna". Który to film od ponad sześciu lat jest skutecznie blokowany (cenzura obyczajowa TVP) przed emisją zarówno w mediach publicznych jak i niepublicznych.
(Szczegóły w Google, nie chcę promować linków)
Zamiast tego, jako dowód dewiacji, wcielonego zła i sodomii chętnie pokazuje się stockowe obrazki panów w lateksie i różne "lale", które wzbudzają skrajne kontrowersje.
Nikt nie upoważnił mnie do reprezentowania, żadnej grupy społecznej.
To co piszę jest moim osobistym zdaniem na podstawie własnych życiowych doświadczeń, wiedzy i obserwacji.
Każdy ma inne warunki życiowe i inne doświadczenia.
Ja reprezentuję jednostkę, osobę prywatną udręczoną przez społeczeństwo w nadziei na odrobinę empatii i zrozumienia.
I za okazaną dotychczas empatię oraz zrozumienie bardzo Wam dziękuję.