Pozwólcie że się wtrącę w waszą dyskusję. Uważam że każdy z was ma po części rację, bo w pewnych przypadkach prawa autorskie powinny chronić dzieło autora tak długo jak to możliwe, by zaden próbujący się wybić cwaniak nie przypisał sobie stworzenie danego dzieła, ale nie zgodzę się z twierdzeniem, że każdy rodzaj dzieła powinien być w tej kwestii traktowany tak samo i według mnie powinno się działa obejmowane prawami autorskimi dzielić na kategorie, którym nadawałoby się odzielne zasady respektowania praw autorskich. Podaliście przykłady i ja też to zrobię. Laxor wspomniałeś o starych, czarnobiałych filmach, czy ogólnie o filmach, więc weźmy za przykład film Starbuck z roku 2011, jest to film produkcji kanadyjskiej, od jego premiery minęło dopiero 7 lat, ale już po 2 latach HOLLYSHIT, przepraszam HOLLYWOOD stworzył tak zwany remake, nadali mu tylko inny tytuł i wypuścili do kin. Film ten nosi tytuł "Delivery Man", po polsku "Wykapany ojciec" i mogę się założyć, że poza kanadyjczykami mało kto w ogóle zdaje sobie sprawę z tego że film kanadyjski był pierwszy, a amerykański jest jego kopią, ja przynajmniej osobiście najpierw oglądałem film amerykański i myślałem że stworzyli jedną z nielicznych perełek swojego kina, a dopiero później całkowicie przypadkowo trafiłem na oryginalny, kanadyjski film w telewizji i oglądając go wyraźnie widziałem że film amerykański to kalka, wszystko było idealnie, albo prawie idealnie zerżnięte z pierwowzoru.
Pytanie teraz brzmi dlaczego nikt tego nie nazywa piractwem i nie wskazuje na łamanie praw autorskich do danego dzieła, skoro to jest typowy przykład powielania i rozpowszechniania cudzego dzieła, jako własne?
Jak dla mnie to się niczym nie różni, a przecież hollywood co i rusz wypuszcza filmy jako własne, mógłbym bez problemu wymienić przynajmniej jeszcze jeden film, który przychodzi mi do głowy, ale po co, ci którzy wiedzą o czym piszę, sami znają nie jeden taki tytół, a przecież tworzenie reamake'u po dwóch latach od premiery pierwowzoru, i to remake'u, który będzie popularniejszy niż pierwowzór tylko dlatego że został stworzony w hollywoodzie odbiera twórcom oryginału ich prawo do ich dzieła, jego popularności i możliwości ewentualnego dalszego czerpania dalszych zysków z niego. Oczywiście można tłumaczyć to tym że tworzenie remake'a to nie piractwo i nie narusza praw autorskich, ale gdyby tak było, to twórcy remake'u nie musieliby zmieniać tytułu, czy niekiedy także innych rzeczy już w samym filmie, ale muszą przynajmniej tyle zrobić, żeby nie było że powielają cudze dzieło be praw autorskich do niego.
No więc jak traktować prawa autorskie?
No cóż, nie aż tak sztywno, jak niektórzy starają się to podkreślać, a na pewno nie jednakowo, dla wszystkich rodzajów dzieł. Prawa autorskie na obraz wiszący w muzeum, powinny być respetkowane także na długo po śmierci autora, bo w przeciwnym razie już po dwódziestu latach pojawiłaby się nowa wersja Monalizy, prawa autorskie do książek raczej tez powinny mieć podobny charakter, ale żyjemy w 21 wieku i technologia się rozwija, a w parze z postępem technologicznym idzie rozwój kinematografii i oprogramowania koputerowego, a z tym rozwojem wiąże się wzrastające tempo starzenia się dzieł. Cały problem polega na tym że ludzie nadal próbóją wciskać na siłę do jednego wora wszystkie rodzaje dzieł, ale kinematografia, oprogramowanie komputerowe, oraz muzyka, idą nieco innym torem i zasady sprawdzające się w przypadku książek, czy obrazów nie zbyt dobrze funkcjonują w dzisiejszych czasach w świecie kinematografii, muzyki i oporgramowania komputerowego, a już w szczególności w przypadku tego ostatniego. Temat jest trudny i wymagałby tak naprawdę wielu godzin dyskusji, by dojść do konsensusu, ale jedno jest pewne, w tak szybko zmieniającym się świecie, nie ma miejsca dla przestarzałych zasad praw autorskich. Nie jestem zwolennikiem całkowitego pozbawiania autorów praw autorskich, ale owe prawa powinny zostać zaktualizowane i dostosowane osobno do każdego rodzaju dzieł i swery z jakiej pochodzą. Ja osobiście nie pokuszę się o wyraźne stwierdzenie na ile czasu co powinno mieć prawa autorskie, ale jak już napisałem wcześniej nie można wszystkiego na siłę wkładać do jednego i to przestarzałego wora.
Post edited October 05, 2018 by Drakon1590