Posted October 05, 2018
Drakon1590: ...
Laxor wspomniałeś o starych, czarnobiałych filmach, czy ogólnie o filmach, więc weźmy za przykład film Starbuck z roku 2011, jest to film produkcji kanadyjskiej, od jego premiery minęło dopiero 7 lat, ale już po 2 latach HOLLYSHIT, przepraszam HOLLYWOOD stworzył tak zwany remake, nadali mu tylko inny tytuł i wypuścili do kin. Film ten nosi tytuł "Delivery Man", po polsku "Wykapany ojciec" i mogę się założyć, że poza kanadyjczykami mało kto w ogóle zdaje sobie sprawę z tego że film kanadyjski był pierwszy, a amerykański jest jego kopią, ja przynajmniej osobiście najpierw oglądałem film amerykański i myślałem że stworzyli jedną z nielicznych perełek swojego kina, a dopiero później całkowicie przypadkowo trafiłem na oryginalny, kanadyjski film w telewizji i oglądając go wyraźnie widziałem że film amerykański to kalka, wszystko było idealnie, albo prawie idealnie zerżnięte z pierwowzoru.
...
A zaplacili za prawa do zrobienia remake'u? Bo jesli tak to wszystko jest w porzadku, a jesli nie to moga miec problemy. Laxor wspomniałeś o starych, czarnobiałych filmach, czy ogólnie o filmach, więc weźmy za przykład film Starbuck z roku 2011, jest to film produkcji kanadyjskiej, od jego premiery minęło dopiero 7 lat, ale już po 2 latach HOLLYSHIT, przepraszam HOLLYWOOD stworzył tak zwany remake, nadali mu tylko inny tytuł i wypuścili do kin. Film ten nosi tytuł "Delivery Man", po polsku "Wykapany ojciec" i mogę się założyć, że poza kanadyjczykami mało kto w ogóle zdaje sobie sprawę z tego że film kanadyjski był pierwszy, a amerykański jest jego kopią, ja przynajmniej osobiście najpierw oglądałem film amerykański i myślałem że stworzyli jedną z nielicznych perełek swojego kina, a dopiero później całkowicie przypadkowo trafiłem na oryginalny, kanadyjski film w telewizji i oglądając go wyraźnie widziałem że film amerykański to kalka, wszystko było idealnie, albo prawie idealnie zerżnięte z pierwowzoru.
...
Drakon1590: No cóż, nie aż tak sztywno, jak niektórzy starają się to podkreślać, a na pewno nie jednakowo, dla wszystkich rodzajów dzieł. Prawa autorskie na obraz wiszący w muzeum, powinny być respetkowane także na długo po śmierci autora, bo w przeciwnym razie już po dwódziestu latach pojawiłaby się nowa wersja Monalizy
...
No z ta Monaliza to troche cie ponioslo :). Przeciez mozesz kupic kopie, albo "nowa wersje" tego obrazu. Ona jest taka cenna bo ja (podobno) sam wielki Di Caprio namalowal ;)....
Post edited October 05, 2018 by mihuk