It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
high rated
████▒▒███▒░▒███▒█▒░█░█░█▒░░█░█░▒███▒░
▓░▓█▒█▓▓░█▒█▓▓▓░█▒░█░▓░██▒░█░▓░█░▓░█░
░▓░█▒█▓░▓█░█▒░░░█▒█▒░█░█▓█░█░█░█▓░▓█░
▓░░█▒█░▓▓█░▓██▒░██▒░░█░█▒█░█░█░█░▓░█░
▓▓░█▒█████░░▓▓█▒█▓█▒░█░█░█▒█░█░█████░
▓▓░█▒█░▓░█░░░░█▒█▒▓█░█░█░▒██░█░█░▓▓█░
██▓█▒█▓▓▓█░█▒▒█▒█▒░█░█░█░░▒█░█░█▓▓▓█░
▓███▒█░▓░█░███▓▒█▒░█░█░█░░▒█░█░█▓▓░█░
▒███████▓▒░██▓█ABCDE FGH█▓█▓░░█▓▒███▓░
██▓▓░▒███▓███▓8▓░▓░▓░▓░8▓█▓░██▓█░░░█▓
██▓▓▓▒█▓███▓█▓7░▓░▓░▓░▓7▓█▓██▓▒█▓▓░█▓
▒█░▓▓▒█▓▒█▓▒█▓6▓░▓░▓░▓░6▓█▓█▓▒░█▓░▓█▓
▒███▒▒█▓▒█▒▒█▓5░▓░▓░▓░▓5▓███▓▒░█▓░▓█▓
▒▒███▓█▓▒▓▒▒█▓4▓░▓░▓░▓░4▓███▒░░█████▓
▒▓▓▓███▓▓▓▓▓█▓3░▓░▓░▓░▓3▓█▓██▓▒█░▓░█▓
█▓░▓███░▓░▓░█▓2▓░▓░▓░▓░2▓█▓▒██▓█░░░█▓
█▓▓▓█▒█▓▓▓▓▓█▓1░▓░▓░▓░▓1▓█▓▒░█▓█▓▓░█▓
████▒▒█░▓░▓░█▓█ABCDE FGH█▓█▓▒░█▓█▓▓░█▓
W Jaskini Smoka ukryte są Gry
Dla Wszystkich na GOG.com...

[ZASADY GRY]
1. Łowca Przygód wybiera Grę, Strażnika i przedstawia Postać.
2. Strażnikiem może zostać każdy kto opowie historię.
3. Gra zostaje wysłana do Łowcy Przygód.

Wezwij Strażnika i sprawdź dostępne Gry
Astrolog Wolfgang Szalony
Organizacja KillingMoon
Zielony(Miedziany) Smok LonGradon

Poznaj Graczy
Rycerz Zygfryd ze Słupska
Astrolog Wolfgang z Królewca
Grominator Spectrum ZXT1000
Szachista Radosław Bong
Xellos z Zul
Marti z Lysej Polany
Jaga Czarodziejka
Don Pedro de Pomidorre (Czerwony Kapturek incognito)
Organizacja KillingMoon

W Jaskini może być wielu Strażników Skarbu, którzy mogą również zagrać dowolną postacią o grę:

Zaczynamy!
Post edited March 13, 2023 by user deleted
Zaczynajmy :)
Zygfryd ze Słupska

Cebulowy rycerz (...samozwańczy rycek), pojawiam się nagle i nad wyraz spodziewanie. Wojownik klasy: "bez klasy", walczę patelnią (solidną, stalową, cygańską). W porze obiadowej mogę używać również specjalnej umiejętności "obezwaładniającego chuchu" (moc owej umiejętności zależy od uprzednio skonsumowanego posiłku). Moja patelnia to model zaczepno-obronny, jednakże posiadam również czosnkowe warkocze, ale to głównie do obrony przed wampirami i domokrążcami- mam świadomość, że na Zielonego Smoka to trochę mało, ale do odważnych (i chciwych) świat należy.

LonGradon, wyzywam Cię! (oczywiście Wiesiek, kom tu pa pa)


Nie wiem czy o to chodziło, ale "na każdym zebraniu jest tka sytuacja..." :)
avatar
Leuu: (...)
Zygfrydzie! Wielkie Nieba...sam na Smoka polazłeś! Bestia nie żarła nic dwa dni prawie tylko gry zbiera...

Zygfrydzie! Oto Jaskinia przed Tobą się rozpościera, po części widać ściany gładkie jak węgiel czarne i światło Twojej pochodni odbijające się od nich... Idziesz do przodu i słyszysz chrapanie Smoka... pewnie myślała bestia że sobie pośpi i nie spodziewała się Ciebie... to działa na Twoją korzyść...

Zygfryd! (co za wspaniałe imię dla rycerza!) Powoli skrada się do Smoka LonGradona mając upatrzony kawałek skarbu,
jedną ręką odkłada pochodnie a drugą sięga po niezwyciężonego sprzymierzeńca w walce, stalową wersję cygańskiej starohinduskiej technologii wykuwania... trzeba zmówić modlitwę aby to unieść... ale Zygfryd przysiągł, że ubije dzisiaj (albo jutro) jaszczura... i uratuje trzy królewny Ciri Yennefer i Triss...

a solidny miała uchwyt i rękojeść
dobywając zdecydowanie ciężkiego oręża Rycerz Zygfryd zamachnął się tą masą stali tuż nad głową Smoka i...

pierwszy rzut kostką k20 +1 za czosnkowe warkocze
Roll(1d20)+1:
17,+1
Total:18

Smok rzuca kostką z modyfikatorem -1 (zaskoczenie)
Roll(1d20)-1:
6,-1
Total:5

Poprzez niesamowite zgranie w czasie, Smok akurat nadstawiał uszu a Zygfryd przenosił materie w przestrzeni, patelnia z impetem przybiła głowę Smoka do powierzchni na której leżał....całkowicie oszołomione zwierze obróciło się wpierw do ściany a następnie do Rycerza wydając z siebie chrypiący głos... A więc jesteś Rycerzu!. Wysłuchaj mnie, mam dla Ciebie gry które sobie możesz wybrać ale zeżarłem takiego w płaszczu i czapce i...

to słysząc Zygfryd nie wytrzymał i zamachnął się drugi raz i...
drugi rzut kostką
Roll(1d20)+0:
14,+0
Total:14

Smok rzuca kostką
Roll(1d20)+0:
3,+0
Total:3

...trafia idealnie Smoka między oczy (przewaga wynosi 24 i to jest knockout!)...Patelnia zaczyna brzęczeć a za nią cała czasoprzestrzeń...to był! to był Cios Wibrującą Patelnią Solidną ... Smok przewraca się z impetem echo w jaskini jest tak intensywne żę Zygfryd szybkim chwytem wyrywa Grę z kopczyka Smoka i w 3 niesłychanie długich susach wyskakuje z jaskini a za nim zawala się wejście...

....na drugi dzień Smok się budzi, dzwoni mu strasznie w głowie i mówi do siebie "Niesamowity rezonans jest w tej jaskini... - powoli odkopując wejście

@Gratuluje wygranej! : ) Przesyłam kod na PW.

edit: a tu nasza gra leci w j.angielskim i dowolnym
Post edited December 19, 2020 by user deleted
Zygfryd... Matko Bosko, co...co, co to się stanęło... :D
To mi się podoba :D
avatar
Leuu: ...
No, i absolutnie fantastyczne wejście, Zygfrydzie! Dzielnyś, chojraku!

– – – – –

Wolfgang z Królewca

Przestudiowawszy opowieści i zapiski o odwadze Zygfryda ze Słupska, rozniesione po Rzplitej przez wędrownych dziadów i trubadurów, a nawet wracające już wraz ze śniadymi kupcami z dalekich krain i opowiadane w egzotycznych językach (Siegfried der Zwiebelritter! Cybuĺny rycar Zihfryd! Siegfriedas svogūnų riteris!), do walki stanąć postanawia Wolfgang z Królewca – alchemik i astrolog – skuszony plotkami, jakoby Smok LonGradon spał na starożytnym tomie "Akademii Jedźców Słońca", w której, jak wskazują starobabilońskie tabliczki i wzmianki na egipskich papirusach, może znajdować się klucz do z dawna poszukiwanej metody transmutacji ołowiu w złoto.

Wolfgang niczym nie walczy, nie posiada broni innej niż swój intelekt i astrologiczna wiedza, wedle której nocą 17 i 19 grudnia miał miejsce ingres kolejno Saturna i Jowisza w znak Wodnika a dziś, 21 grudnia, w dzień zimowego przesilenia, dojdzie do ich wzajemnej koniunkcji w pierwszym stopniu znaku Wodnika, w jego tzw. nullus punctus, najczystszej formie i kwintesencji zodiakalnego znaku, co gwarantuje sukces Wolfgangowi, uważającemu się za filius Aquarius.

Jako że wiemy o świecie nieco więcej niż nieszczęsny Wolfgang i nie musimy podzielać jego optymizmu w kwestii szans na sukces, przyjmijmy, że, w razie fizycznego ataku smoka, Wolfgang sięgnie po noszoną za pazuchą piracką, ale twardo oprawioną kopię średniowiecznego grymuaru "Picatrix" lub spróbuje salwować się ucieczką.

Nikogo nie wyzywając a nawet starając się nie szeleścić zanadto powłóczystą szatą – Wolfgang wkracza do jaskini!
avatar
ciemnogrodzianin: (...)
Wolfgangu z Królewca! Twoją odwagę tylko Twoja mądrość przewyższa, a tę sława. Wieść o tym że zmierzasz w stronę Jaskini rozeszła się szybciej niż świeże placki z pieca... Smok przygotował się, i rzucił na siebie silne czary ochronne... Niewidzialność, Odporność na Patelnie do +5 oraz Łańcuch Czarów a w nim Trzy razy Projekcja duplikatu a każda z zapamiętanym czarem Kapłana Wskrzeszenie oraz Zmiana Kształtu... Okazuje się że Smok jest wysokopoziomowym Magiem a do tego Zielonym Kapłanem... ale znowu śpi... w tę bardzo wyjątkową noc w którą gwiazdy prowadzą mądrych wędrowców śpi bo lubi spać....zupełnie jak koty, smoki śpią po 12-15 godzin na dobę, produkują wtedy gaz który ich unosi i którym mogą ziać...niewyspane smoki są w zasadzie bezbronne pamiętam jak....

...i nagle... ale jednak nie...śpi dalej.... – Wolfgang wkracza do jaskini! Stąpa ostrożnie bo jest środek nocy, a smoki lubią spać w nocy szczególnie zielone, ale LonGradon jest sprytny i śpi dużo w dzień przez co trudno zaskoczyć go w nocy, ale Wolfgang z Królewca jest mądry i wie o tym. Jest bestia! Śpi tak jak Alchemik przewidział.

Nie bardzo jednak wie dzielny Astrolog jak wyciągnąć z pod bestii upatrzony tom ze starożytną wiedzą, i poczyna szukać odpowiedzi w Picatrix wertując kolejne rozdziały... amulety... talizmany...symbole...przepisy... jest! rozpoczyna inkantacje "Wenus,słodka Wenus, weź mi pomóż dziewczę ^ o \ o ^ o (851585) zrób tak żeby było dobrze proszę, to Cię każdy zechce"
i....pierwszy rzut kostką...

Wolfgang rzuca
Roll(1d20)+0:
5,+0
Total:5

LonGradon rzuca
Roll(1d20)+0:
19,+0
Total:19 (szansa na knockout)

rzut obronny Wolfgang +1 za determinację
Roll(1d20)+1:
18,+1
Total:19 (udana obrona + punkty)

...Z Księgi Wolfganga dobiega głos... "Dodzwoniłeś się na infolinię Wenus, chwilowo Afrodyta prowadzi fitness, mówi Eufrozyna, będę szczęśliwa mogąc pomóc..."

Wzdrygnął się mocno Wolfgang, a i Smokowi drgnęły powieki i już się zaczynał nozdrzami zaciągać i powoli się budzi a wokół niego tworzy się magiczna strefa uruchamiająca czary...

...ale nasz Bohater z Królewca!, Magiem przez mieszkańców uznany!, w ogóle nie był niemądry. Uzmysłowił sobie szybciej niż mrugnięcie powieki Kiprydy jak sytuację na swoją korzyść obrócić i szepnął wyraźnie i stanowczo "Proszę szybko włączyć te muzykę co ostatnio, mam tu Smoka i musi natychmiast usnąć." - "Rozumiem, włączam...proszę bardzo"... Rozpoczęła się spokojna klasyczna muzyka grana na harfie i fletni z dodatkiem miarowego rytmu... Do Smoka zaczął dopływać spokój przez uszy wprost do umysłu wzbudzając fale Delta i pogłębiając śnienie do fazy NREM. Smok spał jak zabity.
"To ja zostawię włączoną....a w tle dało się zasłyszeć "Kto się łączył? ..a .Jakiś miły wyjątkowo zajęty człowiek usypiał chyba dziecko...a to dobrze zostawmy mu muzykę... tak zostawiłam..."

(...) pomyślał Wolfgang, uff... było blisko...
Spróbujmy alchemii...siarka! i zebrał trochę z pod nozdrzy Smoka, a było widać gdzie oddycha, węgiel drzewny! i zebrał trochę opalonych kawałków drewna, saletra potasowa z dalekiej podróży i odrobina cukru - wiedział, że ta saszetka z tawerny kiedyś do czegoś się przyda... miał przy sobie tubę na zwoje w której to trzymał szkice i przepisy... teraz jednak tuba przyda się na granat dymny!

Alchemik miał plan, odpali granat dymny przy samym nosie Smoka, ten zerwie się do góry uwalniając upragnioną Księgę... wtedy szybko sięgnie po skarb i wyjdzie niezauważony...

...drugi rzut kostką

Wolfgang rzuca
Roll(1d20)+0:
10,+0
Total:10 (34)

Smok rzuca
Roll(1d20)-1: (-1 za zaskoczenie)
13,-1
Total:12 (31)

Bohater odpala granat dymny... rozpoczyna się reakcja chemiczna, cała scena ze względu na wytężoną uwagę naszego dzielnego Astrologa odbywa się w zwolnionym tempie, kolejne składniki granatu zajmują się ogniem, granat zaczyna powoli dymić, dym zaczyna drażnić nozdrza smoka który....który...afff....który...afffff....zaciąga się dymem bardzo głęboko, tak głęboko, że wciąga cały dym w płuca... i czyni w podskoku potężne kichnięcie Achooooooooo! "Boże Słodki co się dzieje!?" krzyknął zaskoczony Smok, czyżby kolejny potop!?" i widzi na przeciw siebie jeszcze bardziej zaskoczonego Wolfganga trzymającego w jednej ręce Tom Akademii a w drugiej Grimuar Picatrix. "Poczekaj! chrypą zagrzmiał Smok, nie to żebym nie chciał Cię zjeść, wyglądasz nad wyraz zdrowo jak na obecne czasy, ale...ja znam te Księgę!" Skąd ją masz? Zabrałeś ją piratom ? Pewnie i tak nie wiedzieli jak z niej korzystać... Och! i Łączyłeś się! ٨٥١٥٨٥ 851585, to proporcja, 8 Wenus do 5 Słońc na 1 pełny cykl Wenus, The Popol Vuh spodobał by Ci się... ale jesteś tu... po Jeźdźców...a więc dobrze, zagrajmy w kości!

Mam tutaj kości z owcy! Szczególnie ta jedna w kropki jest ciekawa, zawsze inaczej upada.
Rzucę pierwszy

Smok rzuca
Roll(1d20)+0:
13,+0
Total:13 (44)

Jeśli rzucisz więcej niż 10 oddam Ci Księgę, jeśli 10 do 7 zamienimy się Księgami, jeśli mniej niż 7, będę Cię musiał zjeść i zatrzymam Twoją księgę... proszę! to ekscytujące prawda?

rzuca Wolfgang +1 za umiejętności wpływu na los
Roll(1d20)+1
7,+1
Total:8

Fantastycznie! Zagrzmiał Smok, mogę zachować Twoją Księgę! Doprawdy bardzo interesująca!... ach oczywiście oto Twoja Księga, bardzo zaskakująca jest oj bardzo...

Wolfgang z Królewca kompletnie nie przypuszczał, że tak rozwinie się sytuacja, nic nie poszło zgodnie z planem ale wiedza, opanowanie i szczęście we właściwym momencie a także ciekawa księga której miał kopie zapasową, zapewniły mu udaną wyprawę i powrócił ze zdobyczą w znane sobie miejsce...

Hmm Miły człowiek! - powiedział do siebie Smok. Ciekawe co robił gdy spałem...

Gratuluję Wygranej! Kod przesyłam na PW : )

edit: link
Attachments:
Post edited December 23, 2020 by user deleted
avatar
ciemnogrodzianin: ...
Może też być, że Zygfryd to bardziej głupiec niż chojrak. Niemal każdy omija leże potwora trzęsąc portkami. o ile ich jeszcze nie zgubił, a ten wariat z patelnią...na smoka...szaleju się najadł. Szczęście miał, że uszedł cało. Mało tego, skarbu część jeszcze uszczknął...tak, czyny takie niechybnie obrastają legendą :) Naukę też można wyciągnąć...w tym Słupsku to raczej słabe Internety skoro jedynie najdociekliwsi badacze z odległych zakątków (a dokładniej najdociekliwszy z nich) zjawili się by zbadać legendę Świątecznego Gogołaka (tak zmyśliłem tę nazwę, nie wiem dlaczego:) i forumowych skarbów Smoka LonGradona...
Jeszcze raz dzięki, i Wesołych :)
Post edited December 26, 2020 by Leuu
[NAZWA STRAŻNIKA SKARBU]
Zielony(Miedziany) Smok LonGradon

[OPIS STRAŻNIKA]
W najdalszej części jaskini zadomowił się Zielony Smok. Bestia gotowa jest zionąć ogniem, walczyć, poddawać losowi bieg wydarzeń, i zrobi wszystko żeby każda próba wyrwania kawałka skarbu była wyczynem!
Czy jesteś na tyle odważny/a aby zmierzyć się ze Smokiem? On? Ona? AI? Inny przejaw?
Zielony Smok LonGradon drzemie w zacienionej części jaskini ale jego zmysły nie śpią, pilnują skarbu, trwa w bezruchu w oczekiwaniu na Łowcę Przygód.

[Lista wygranych gier]
1 O Wiedźminie zdobył Zygfryd ze Słupska
2 Akademia Jeźdźcow Słońca zdobył Wolfgang z Królewca
3 Przepędzacz Demonow wygrał Xellos z Zull
4 Zeus + Poseidon (Acropolis) (Marti)
5 The Witcher 3: Wild Hunt - Game of the Year Edition (Szpieg z Krainy Deszczowców)
6 Planescape: Torment: Enhanced Edition (Jaga)
7 Planescape: Torment: Enhanced Edition (Xellos)
8 Carrion (KillingMoon)

[Lista Dostępnych Gier]
1 Serious Sam: The Second Encounter
2 Unreal Tournament
3 Caravan
4 Tomb Raider Anniversary
5 Metal Slug 3
Post edited February 12, 2023 by user deleted
Wolfgang z Królewca, jako astrolog i znawca prawideł rządzących światem, od początku zamartwiał się swoim nazbyt łatwym zwycięstwem. Bo czyż postawa LonGradona nie budzi niepokoju? Czy takie są zwyczaje zielonych smoków, o których wie co nieco? Czy faktycznie układ gwiazd sprzyjał Wolfgangowi? Czy gwiazdy, patrząc ze sklepienia nieba, adresują swą przychylność expressis verbis? Skąd pewność, że to nie przypadek – albo i podstęp? A może LonGradon chciał, aby Wolfgang wyszedł z Jaskini z ową Księgą? Nie minęło wiele czasu, gdy stało się jasne, że podejrzenia Wolfganga są li tylko bezzasadnym niepokojem po nazbyt łatwym tryumfie.

Wolfgang, owszem, czerpał radość z lektury, ale miewał wrażenie, że brnie w ślepy zaułek lub że schodzi na manowce. Już kolory odczynników budziły podejrzenia. Procesy transmutacji postępowały szybko – ale niezupełnie tak, jak podpowiadała wiedza alchemiczna Wolfganga. LonGradon zakpił z niego – ta prawda objawiła się przed Wolfgangiem, gdy było już za późno, by zatrzymać proces transmutacji – ołów nie stał się złotem; zadziałał jako katalizator w procesie przemiany poczciwego Wolfganga z Królewca...

[NAZWA STRAŻNIKA SKARBU]
Wolfgang Szalony

[OPIS STRAŻNIKA]
Naukowiec, który wskutek nieudanego eksperymentu postradał rozum i na poły przekroczył granicę sfer. Nie jest jasne, czy rezydująca w jego pracowni w Królewcu przygarbiona postać siwowłosego alchemika jest pożałowania godnym wrakiem człowieka czy może emanacją potężnych sił zza światów.
Po starciu z Grominator Spectrum ZXT1000 nie ma lewej nogi.

[LISTA GIER]
Oszalały Wolfgang od dawna nie opuszcza swojej pracowni. Krążą legandy o przechowywanych w jego bibliotece cennych woluminach:
[X] Prastary grymuar o "Klątwie Małpiej Wyspy"
[X] Dobrze znana " Przypowieść o Maszynach i Magyi" – zdobyta przez Grominator Spectrum ZXT1000
[X] Tybetańskie zapiski z podróży " Poza Atlantydę" – zabrane przez Radosława Bonga
[4] Niewiadomego pochodzenia opowieść o "Groźbie z Niebios"
Post edited July 05, 2021 by ciemnogrodzianin
Jest rok 2077. Guglobukowa wojna została zakończona. Jednakże proces konsolidacji wirtu-reala, to ból i cierpienie (a nawet krancz). Zwłaszcza dla tej części społeczeństwa, która i tak już nie nadążała za galopującą cybernetyzacją świata. Prawdą jest, że wojna to po(d)stęp, więc i ten konflikt zrodził nową Tradycję. Najbardziej sztuczny system sztucznej inteligencji, o którym nie śnił nawet Arystoteles...Skaj-Niet. Wyłącznie dzięki Skaj-Nietowi wszystko jeszcze nie dupło, ale nie, nie widać buzi w tym tęczu...to znaczy, nie ma tęczy po tej burzy. Z niesamowicie sztucznych obliczeń jakich mógł dokonać wyłącznie Skaj-Niet wynika, że czasoprzestrzeń jest u kresu wytrzymałości. Obecnie jedyną możliwością ratunku jest zabicie czasu. Dokładniej 50-75 godzin, nie wcześniej niż w 2021 roku i nie później niż w 2050. Operacja ta wymaga chirurgicznej precyzji i niebywałej determinacji. Dlatego postanowiono zacofać w czasie paradoksalny relikt przyszłości. Projekt ARCANUM zakłada, że GOGnięty w przeszłość Grominator Spectrum ZXT1000, przy pomocy archaicznej techniki OGRYWANIA zniknie z reala 50-75 czasogodzin. (istnieje jeszcze Plan BY, ale HACKERMAN po ostatnim hakowaniu czasu jest jeszcze na kwarantannie). Grominator Spectrum ZXT1000 wyposażony został we wszystkomającą grafikę G.I. Joe WC 300, klawiaturę pana Klawiatura (#jeszczedobra) i mysz o niebywałej mocy 2371 koni trojańskich. W sytuacjach awaryjnych jest dostępny również wielki, czerwony RESET.
Pora już późno-wczesna zatem...

Śśśśpppprrryyy, grzyyy, bzzzz, bum!
Coś zbudziło Szalonego Wolfganga. Sytuacja jest o tyle niekomfortowa, że naukowiec nigdy nie śpi, zawsze czuwa. Jakże to tak, ze stanu czuwania zbudziła mnie (mnie Szalonego Wolfganga:) szaleńcza paranoja czy może faktycznie zobaczyłem (ja Szalony Wolfgang:) głosy dochodzące z mojej, MOJEJ! najmojszej, niepowtarzalnej BIBLIOTEKI...ki diaboł...
Post edited January 18, 2021 by Leuu
Ki diaboł? – charcze Wolfgang, zsuwa zasuszone nogi w ocieplane bambosze i rusza w kierunku biblioteki, od strony której posłyszał niepokojące hałasy...

Jako się rzekło, Wolfgang jest aż i tylko alchemikiem i astrologiem, więc w pierwszej chwili, widząc dziwnie kanciastą postać z innej epoki nie wie, na co patrzy. Nie wie, na co patrzy, również w drugiej i trzeciej chwili, bo Grominator Spectrum ZXT1000 jest w jego świecie zjawiskiem tak obcym, że nieklasyfikowalnymi i ontologicznie nieogarnialnym. Konsternacja narasta, a Wolfgang otrzymuje modyfikator -1 za utraconą inicjatywę. Grominator skanuje otoczenie w poszukiwaniu celu i przeszkód.

Wolfgang, jako rasowy naukowiec, najchętniej zagłębiłby się teraz w analizę sytuacji, zbadał dziwne stworzenie, sięgnął do ksiąg i posłał gołębiami listy do mędrszych od siebie, przeanalizował jakiemu układowi gwiazd odpowiadają światła mrugających kontrolek i co z tego wynika. Zrobiłby tak, gdyby nie to, że do jego podupadłego i szalonego umysłu przesiąkła w końcu świadomość, że oto ktoś próbuje WEDRZEĆ SIĘ DO JEGO BIBLIOTEKI!

Wolfgang chwyta z paleniska rozgrzany pogrzebacz a Grominator uruchamia moduł holoiluzji WC 300 we wszystkomającej grafice G.I. Joe.

Grominator +1 za chirurgiczną precyzję i niebywałą determinację
Roll(1d20)+1:
8,+1
Total:9

Wolfgang -1 za utraconą inicjatywę
Roll(1d20)+-1:
2,+-1
Total:1

Machnięcie pogrzebaczem trafia w pustkę, kiedy holoiluzja zwodzi zmysły starego alchemika. Wolfgang odzyskuje równowagę a Grominator wyorbitowuje w przetrzeń mysz o niebywałej mocy 2371 koni trojańskich.

Grominator +1 za każdy posiadany komponent o mocy przekraczającej 2300 koni trojańskich
Roll(1d20)+1:
20,+1
Total:21 (szansa na trafienie krytyczne)

Mysz dotkliwie gryzie Wolfganga w kostkę. Astrolog próbuje wyszarpnąć nogę.

Wolfgang (rzut obronny) -1 za śliskie podeszwy bamboszy
Roll(1d20)+-1:
12,+-1
Total:11

Próba wyszarpnięcia nogi kończy się jej gwałtowną amputacją. Wolfgang pada jak długi i - tracąc zainteresowanie dziwaczną bestią - próbuje tamować krwotok gorącym pogrzebaczem. Grominator Spectrum ZXT1000 nieniepokojony kończy skanowanie półek, uploaduje Arcanum, upgrade'uje się do formy Grominator Spectrum ZXT1001, nawiązuje kontakt ze Skaj-Niet i nadaje komunikat gotowości do powrotu.

– – –

Gratuluję :D W załączeniu zapis rzutów kośćmi. W drugim rzucie pomyliłem modyfikator, korygując go dopiero w poście (błąd bez wpływu na ostateczny wynik).
Attachments:
dnd1.png (77 Kb)
Post edited January 04, 2021 by ciemnogrodzianin
I tak oto zaczęła się misja ratowania świata. Czy Grominator Spectrum ZXT1001 odniesie ostateczny sukces czy może miał pecha i posoka z wolfgangowej kończyny zalała mu jakieś istotne obwody lub też może po prostu wyczerpie się jego już nieco przestarzałe ogniwo wodorowe, nim dobrnie do końca swojej misji...o tym dowiemy się na przełomie 2077/2078 roku....o ile Skaj-Niet dokonał prawdziwie sztucznych obliczeń i świat pozostanie niezmieniony. Wszak Szalony Wolfgang niejednokrotnie już udowadniał, że ma głowę nie od parady. Kto wie, być może są to narodziny steampunkowej rewolucji i pierwszego steampankowego cyborga...

Informujemy, że w zdarzeniu tym nie ucierpiała żadna mysz.

PS. To jeszcze nie koniec historii nogi Szalonego Astrologa albowiem Grominator Spectrum ZXT1001 nieopatrznie wdepnął w kałużę wolfgangowej posoki, powstałą na skutek (delikatnie rzecz ujmując) uwolnienia Wolfganga od jego lewej kończyny dolnej. I zapaskudził całą podłogę biblioteki krwawą pieczątką, z każdym krokiem zostawiając numer seryjny, który miał wybity pod stopą. Wolfgang oczywiście z liczbami ma do czynienia nie od dziś i szybko wykalkulował, że jest to klucz Brigadora. Rozbawił go nieco ten dziwny zbieg okoliczności, po czym zaczął porządki...-możesz pomóc Wolfagngowi sprzątnąć klucz. Czasu masz niewiele, gdyż Astrolog nie zasypuje gruszek w popiele (ważny do 22 stycznia). Prześledź uważnie całą historię żeby go odnaleźć (...the key be only one ;)
Post edited January 05, 2021 by Leuu
Z powodu powyższych wydarzeń, znany w kręgach podróżujących w czasie szachistów Radosław Bong, obserwował wskaźniki rzeczywistości gdy wskazówka cyfrowa notująca fale grawitacyjne wybiła dziurę w obudowie monitora i wskazała 715/100 na ścianie w kolorze który zostawił trwały ślad na farbie. Czym było to co rozdarło materię czasoprzestrzeni, nie wiedział. Potrafił tylko zlokalizować miejsce i czas w którym zdarzenie nastąpiło... 9ϛㄣƖ *

Gdy przybył na miejsce zobaczył kamienno belkowy dom miał ze trzy piętra, stromy dach, okna z grubych belek,
Notatnik zapalił się, to był najlepszy efekt nowej technologii wyglądało jak prawdziwy ogień. Po otwarciu informacja "tu znajdziesz zapiski o położeniu Atlantydy" to tutaj! z kim będę mógł zagrać? "z Magiem Wolfgangiem"...wspaniale!

Radosław Bong walczy głównie końmi oraz osłania je gońcami i hetmanem(królową), najczęściej rozpoczyna otwarciem A40 a później rozstawia osłonę z pionków by zwiększyć pole ruchu, z zagrań specjalnych preferuje grę trzema wieżami oraz Gambit królewski.
Kiii diaboooł? – charcze Wolfgang, zsuwa zasuszoną nogę w ocieplany bambosz i kuśtykając o kuli rusza w kierunku drzwi. Po ostatnim ataku kanciastego ustrojstwa zabezpieczył bibliotekę przeciwko istotom z metalu, ektoplazmy, futra, chityny i mięsa. Pomniejsze demony powietrza, wody i ziemi (bez demonów ognia, wszak chodzi o ochronę bibliotecznych zbiorów) zapewniają kompleksowe bezpieczeństwo. Tego jednak się nie spodziewał. Wolfgang uchyla skrzypiące drzwi i widzi przed sobą szachownicę i szarżującego piona. Omiata stetryczałe szare komórki i – cóż – staje do walki.

Radosław Borg +1 za granie białymi
Roll(1d20)+1:
14,+1
Total:15

W pierwszej chwili Wolfgang sądzi, że widzi lustrzane odbicie szachownicy – coś mu się nie zgadza. O, kuriozum! Ten cymbał atakuje po linii D. Przedziwne otwarcie. Wolfgang zna siedem powodow, żeby nie grać 1.d4 i postanawia pokazać intruzowi co najmniej kilka z nich. Wolfgang wyprowadza skoczki z zamiarem rychłego rzucenia Borga na kolana.
Roll(1d20)+0:
9,+0
Total:9

Okazuje się jednak, że to Radosław jest mistrzem gry skoczkami a zachwiana hierarchia wartości figur wybija Wolfganga z rytmu. Przeciwnik jest nieprzewidywalny. Radosław utrzymuje inicjatywę i wytacza wieże (+1 za trzecią sztukę)
Roll(1d20)+1:
3,+1
Total:4

Niczym balans między materią i antymaterią, światłem i ciemnością, dobrem i złem oraz ying i yang – prastare prawidła szachowe nie pozwalają z siebie kpić. Trzecia wieża staje na polu I4 i spada z planszy. W szachach nie ma miejsca dla trzech białych wież. Kiedy wieża upada, Wolfgang zdaje sobie sprawę, skąd brało się wrażenie, że coś tu nie gra – ciamka z satysfakcją nad przywróconym poczuciem równowagi we wszechświecie, oddycha z ulgą i wyprowadza kontratak.
Roll(1d20)+0:
2,+0
Total:2

Ale to nie trzecia wieża stanowiła o przewadza Borga. Wolfgang wziął dwa gońce i hetmana przekonany, że zyskuje przewagę materialną. Borg jednak gra na opak. Broni pionów i skoczków, do pierwszych szarżujących podciągnął ich zwartą falangę wokół której operują zwinne skoczki. Nie ogląda się na truchła gońców i hetmana. Borg gra strategią Atlantydów, na którą nie ma kontr-strategii w bibliotece Wolfganga.
Roll(1d20)+0:
10,+0
Total:10

Zza szeregów przeciwnika wychyla się koronowana głowa króla. Sapiąc i drobiąc powoli, w ciasnych i ciężkich monarszych szatach, król wznosi do ataku sztylet o wąskim ostrzu. Szarża królem? Ki diaboł?! Byłżeby to gambit królewski??...
Roll(1d20)+0:
15,+0
Total:15

...i Wolfgang uzmysławia sobie, że nie ma dokąd uciec. Osaczony przez nic nie warte piony, które ignorował, z nieomal kompletem własnych figur, które na nic się zdają, kiedy zapędzony w róg widzi, że – to mat. To Wolfgang został rzucony na kolano.

– – –

Nagrodę przekazuję via PW.
Sorry, jeśli ta narracyjna forma nie oddaje dramaturgii szachów. Jak już Jaskinia się rozkręci i za parę miesięcy zacznie nudzić, to musimy tu otworzyć alternatywny nowy kącik – szachowy – gdzie po prostu zagramy o nagrody normalną partię korespondencyjną przez forum ;)
Jednocześnie wyrazy uznania za oryginalną strategię i nieznaną mi koncepcję brawurowego gambitu królewskiego.
Attachments:
dnd2.png (81 Kb)
Post edited January 06, 2021 by ciemnogrodzianin
avatar
ciemnogrodzianin: (...)
Najbardziej porywająca partia szachów jakiej miałem okazję doświadczyć!
przyznał Alchemikowi Radosław Bong dziękując za partię. Fantastyczne koszenie ze skrzydeł!
Ledwo starczyło mi bierek, a gram od...od... to skomplikowane...

Wolfgangu Dziękuję za Zapiski! Tajemnicą Atlantydy jest Wiedza! a Ty wiedziałeś jak tam dotrzeć...gdy jeszcze drzewa na Saharze rosły a dokładnie wiele lat temu... zalączam stare mapy... . a teraz ważna partia w XXI wiecznej Rosji... sama moja obecność na turnieju ma zmienić...nie mogę powiedzieć ale na lepsze dla wszystkich .....

ach! Twoja noga! zobacz, to jest odwracacz molekularny....żołnierze zabijają się o to... przykładasz do kończyny... nastawiasz datę i boom! noga jak nowa! tylko nie przesadź z datą....są trzy ładunki!...to mówiąc spojrzał w zegarek i zniknął...
Attachments:
1-800.jpg (111 Kb)
800-200.jpg (107 Kb)
200-80.jpg (109 Kb)
80-9.jpg (109 Kb)
Post edited January 07, 2021 by user deleted