ciemnogrodzianin: Od siebie polecam Linux Mint. Bardzo dopracowany, ogromną baza użytkowników, a więc też dostępne prawie wszystko, czego potrzebujesz plus wszystkie potencjalne problemy ktoś już pewnie napotkał i rozwiązał. Ja go właśnie lubię za to, że jest user friendly. Żeby go używać musisz wiedzieć o Linuxie mniej więcej tyle, ile potrzeba do używania Androida ;)
Co do testowania - miałem kiedyś podobne dylematy. Dobrym rozwiązaniem jest:
A) zacząć od live usb - można pokorzystać bez instalowania, ja się właśnie w ten sposób zakochałem w dawnym Ubuntu; wcześniej używałem też Slaxa, dystrybucji stworzonej jako właśnie system na pendrive,
B) następnie można postawić sobie system obok istniejącego i podczas bootowania możesz sobie przekierować, co chcesz uruchomić, Windows czy Linux - jak to zrobiłem, to użyłem jeszcze Windowsa raz, jak rozliczałem podatki (kiedyś były do tego aplikacje na CD), a potem już nigdy xD Po roku czy dwóch ustawiłem dual boot, ale już bez Windows, za to z dwoma Linuxami, bo lubiłem sobie eksperymentować z różnymi dystrybucjami :D
Dzieki za rady. Właśnie zainstaluje Minta. Chce zainstalowac obok windowsa na tym samym dysku. Tam chyba bedzie trzeba partycje jakies robic dodatkowe?czy wystarczy ze zrobie oartycje tylko pod Minta jedna np 100 gb? Czy to za malo?