It seems that you're using an outdated browser. Some things may not work as they should (or don't work at all).
We suggest you upgrade newer and better browser like: Chrome, Firefox, Internet Explorer or Opera

×
"La créativité" nie wymaga tłumaczenia! Ten tydzień na GOG.COM poświęcamy w pełni grom stworzonym lub wydanym nad Sekwaną. Tydzień Francuski to setki rabatów i ekscytujące premiery.

Na wstępie koniecznie sprawdź grę Symphonia, a poetic platformer, którą możesz odebrać teraz za darmo! Również wszyscy fani symulatorów budowania miast powinni być bardziej niż zadowoleni widząc w naszym katalogu The Architect: Paris (-15%). A jeśli szukasz dynamicznej i wciągającej akcji, to Shattered – Tale of the Forgotten King (-35%) z pewnością spełni twoje oczekiwania.

Oczywiście nie zapomnij sprawdzić wyjątkowych ofert z rabatami do 90% podczas Tygodnia Francuskiego, w tym na Necromunda: Hired Gun (-15%), Solasta Crown of the magister (-20%), Edge of Eternity (-25%), GreedFall - Gold Edition (-50%), Prey (-50%), Dishonored - Definitive Edition (-50%), A Plague Tale: Innocence (-70%), Battlefleet Gothic: Armada (-75%) i wiele innych.

Pragniemy również wyróżnić kilka fantastycznych tytułów od francuskich deweloperów i wydawców, które wkrótce pojawią się na GOG.COM. Rzuć okiem na te produkcje i przygotuj się na ich premierę: Road 96, futuristic Roboquest i Alfred Hitchcock - Vertigo.

Na koniec koniecznie zaznacz w swoim kalendarzu datę 14 lipca, ponieważ będziemy świętować Dzień Bastylii czymś wyjątkowym!

Tydzień Francuski trwa do 19 lipca 2021, do godz 15:00.
avatar
Kerebron: Jest seria Tropico w promocji, więc można uznać za odhaczone. Familijny (!) symulator państwa totalitarnego. :>
Niedługo przyczepicie się, że Mars jest czerwony. :P
avatar
Sarafan: Niedługo przyczepicie się, że Mars jest czerwony. :P
Widmo Strachu i Trwogi krąży nad Eur-... Marsem. ;)

Żeby nie było - nie przeszkadza mi zupełnie dostępność tych gier, których i tak nie mam zamiaru kupić, bo niby dlaczego by miała? Niech sobie będą. Muszę jednak przyznać, że działania marketingowe tutaj bywają, hmmm, oryginalne. Czasem odnoszę wrażenie, że całym działem promocji dowodzi tu jakiś przysłowiowy praktykant i to, w dodatku, niezbyt rozgarnięty. :] Wszelkiego rodzaju potknięcia, niedoróbki i niezręczności są na porządku dziennym.
Niemniej jednak - nie mój cyrk, nie moje małpy. :}
avatar
Kerebron: ...
Z całym szacunkiem, ale zalatuje mi to trochę nadwrażliwością. W Tropico tyle przemocy, co kot napłakał. Ja mając 9 lat grałem w GTA, Quake’i, Doomy i Duke Nukem 3D. Jakoś wyrosłem na w miarę porządnego obywatela. ;) Nie sądzę zatem żeby coś stało się dziecku, które razem z ojcem pogra sobie w Tropico. Może to wręcz być przyczynek do edukacji, jak władza postępować nie powinna.

A co do 14 lipca, to we Francji jest to święto i panuje tam ogólnokrajowy konsensus, że świętem ten dzień pozostać powinien. Choć rewolucja francuska była bardzo krwawa, to nie zapominajmy, że z jakichś powodów wybuchła. Odpowiedzialności za te wydarzenia należy szukać nie tyle wśród ludu, który się zbuntował, co wśród ówczesnych władz, które usilnie starały się utrzymać status quo bez względu na przeobrażającą się strukturę ówczesnego społeczeństwa francuskiego. Rewolucji można było uniknąć, gdyby dokonano odpowiednich zmian polityczno-gospodarczych.
nie przeszkadza mi zupełnie dostępność tych gier, (...) bo niby dlaczego by miała?
avatar
Sarafan: zalatuje mi to trochę nadwrażliwością
???
avatar
Kerebron: ???
Miałem na myśli zarzut, że Tropico znalazło się wśród gier w promocji familijnej. To według mnie lekka nadwrażliwość. Cała seria ma wydźwięk humorystyczny, więc nie przesadzajmy. :)
avatar
Sarafan: zarzut, że Tropico znalazło się wśród gier w promocji familijnej
To nie zarzut; ja się nie zaperzyłem, tylko uważam to za bardzo umiarkowanie zabawną niezręczność, w stylu "nie wiem który widelec do sałatki a który do ryby". Tak jak mówiłem, nie mam z tym problemu, daje mi to tylko kolejny, drobny element do obrazu stanu, w jakim jest PR GOG-a. Kolejna kropla. Bardziej melancholijnie smutne, niż irytujące, zwłaszcza że wszechobecne. Tumiwisizm.
avatar
Sarafan: A co do 14 lipca, to we Francji jest to święto i panuje tam ogólnokrajowy konsensus, że świętem ten dzień pozostać powinien. Choć rewolucja francuska była bardzo krwawa, to nie zapominajmy, że z jakichś powodów wybuchła. Odpowiedzialności za te wydarzenia należy szukać nie tyle wśród ludu, który się zbuntował, co wśród ówczesnych władz, które usilnie starały się utrzymać status quo bez względu na przeobrażającą się strukturę ówczesnego społeczeństwa francuskiego. Rewolucji można było uniknąć, gdyby dokonano odpowiednich zmian polityczno-gospodarczych.
Wybacz, ale sporo tu dyrdymałów cytowanych z "oficjalnych" podręczników, mało rzeczywistości. Rozumiałbym, gdybyś wychował się we Francji, która zbudowała na tej rzezi swoją tożsamość i pierze umysły dzieciakom od małego (swoją drogą: jest trochę środowisk, które kwestionują jednak tę mitologię i odwołują się do monarchii i przedrewolucyjnej Francji). Ale jesteśmy w Polsce. Bez problemu możesz kupić sobie mądrą książkę, poczytać, czym de facto rewolucja była i nie opowiadać takich rzeczy.

No, chyba, że uważasz, że jakakolwiek forma ucisku uzasadnia wydanie rozkazu wymordowania prowincji w imię wyższych celów. Ale to wtedy nie mamy raczej o czym rozmawiać.
avatar
ciemnogrodzianin: ...
Jeżeli jest realny ucisk, to naturalnym jest, że ludzie się buntują. Faktem jest, że ówczesny porządek polityczno-społeczny Francji nijak nie odpowiadał strukturze społeczeństwa francuskiego. Wszeogarniająca bieda niższych warstw społecznych (w dodatku opodatkowanych w sposób absurdalny w porównaniu z innymi), brak reprezentacji politycznej mieszczaństwa, które zaczynało się powoli dorabiać, nieistniejące sprawiedliwe sądownictwo i arogancja szlachty dały mieszankę wybuchową. Nie będę wchodził w szczegóły, bo nie czas tu i miejsce, ale wyraźnie zaznaczyłem, że rewolucja francuska była niestety bardzo krwawa i zgadzam się, że nie wszystko da się usprawiedliwić. A książkę nie będącą oficjalnym podręcznikiem mogę sobie poczytać. Tyle że będzie to słowo przeciwko słowu...

Swoją drogą, nie wiedziałem, że jesteś zwolennikiem feudalizmu. :>
Post edited July 15, 2021 by Sarafan
avatar
ciemnogrodzianin: Najpierw tęczowy czerwiec. Teraz rewolucja francuska. Rozkręcacie się, GOG.
Przegapiliście urodziny Fidela Castro – są dziś :)
Przegapiają też cały miesiąc Disability Pride, który właśnie trwa. Szkoda, że dla GOGa osoby niepełnosprawne już nie mogą "być dumne", mimo, że często są "bardziej znerwicowane" od tych tęczowych, bo ich "odmienność" jest widoczna na pierwszy rzut oka.
Nikt zaskoczony raczej nie powinien być. Nie jest nowiną, że to nie szlachetne pobudki wywołują pewne działania.
avatar
Sarafan: ...
Po prostu wyznaję zasadę, że cel nie uświęca środków. Jak dla Ciebie uzyskanie politycznej reprezentacji (zresztą w świecie monarchii, gdzie taka reprezentacja nie była raczej standardem) uzasadnia ludobójstwo, to nadajemy na różnych falach. Podręczniki nie kłamią w tym sensie, że ta rewolucja była raczej związana z przemianami. Te przemiany następowały na całym świecie. Nie trzeba było bestialsko wymordować Wandei żeby nastąpiły.

Myśl konserwatywna często przeciwstawia bliskie czasowo rewolucje francuską i amerykańską. Druga była przeniknięta duchem wolności. Pierwsza miała na sztandarach 3 hasła, które w praktyce gwałciła. Jest godna równego szacunku co rewolucja bolszewicka, pod zresztą podobnymi hasłami wzniecona.

Nie jestem fanem feudalizmu, natomiast w feudalnym świecie wolałbym mieszkać w biednej chacie niż w spalonej w rewolucyjnej pożodze. Uważam, że ład społeczny, jaki by nie był, stanowi pewną wartość sam w sobie. Zaczynanie reform od podpalenia świata jesy stałą praktyką niektórych ideologii, ale wg mnie to fatalny pomysł.

Ludzie dziś mają ćwieki w głowach. W jednym zdaniu mówią o ludobójstwie, a potem "ale rewolucja przyniosła wiele dobrego". Jasne, może przyniosła. Pandemia też poprawia genetyczną pulę ludzkości. Ale świętować z tego powodu? Tak samo monarchie - dziś postrzegane za symbol zła, co jest absurdem, przecież godzinami można wymieniać zalety tego ustroju. Do dziś zresztą w wielu miejscach na świecie jest gwarantem pokoju, stabilności i (tak!) prosperity.
avatar
ciemnogrodzianin: Podręczniki nie kłamią w tym sensie, że ta rewolucja była raczej związana z przemianami. Te przemiany następowały na całym świecie. Nie trzeba było bestialsko wymordować Wandei żeby nastąpiły.
Wielu rzeczy można było uniknąć, gdyby była odpowiednia wola polityczna i otwartość na zmiany. Rewolucja to prawie zawsze jest zjawisko negatywne, bo wiąże się z użyciem przemocy. Dzisiaj ludzie w zachodnim świecie są w stanie rozmawiać między sobą, zamiast do siebie strzelać. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie lekcje z przeszłości.

avatar
ciemnogrodzianin: Nie jestem fanem feudalizmu, natomiast w feudalnym świecie wolałbym mieszkać w biednej chacie niż w spalonej w rewolucyjnej pożodze. Uważam, że ład społeczny, jaki by nie był, stanowi pewną wartość sam w sobie. Zaczynanie reform od podpalenia świata jesy stałą praktyką niektórych ideologii, ale wg mnie to fatalny pomysł.
Gdybyś był postawiony w roli takiego chłopa, którego status niewiele różnił się od statusu niewolnika, to też byś się buntował. Jestem co do tego przekonany. A najgorsza była nie tyle sama bieda, co świadomość, że z tej biedy wyjść się nie da, bo ówczesny system społeczno-gospodarczy to uniemożliwia. Wyobraź sobie, ile zła i cierpienia musiało się skumulować w społeczeństwie, żeby doszło do takiego wybuchu jak rewolucja francuska. To był proces, który toczył się całymi dziesięcioleciami.

avatar
ciemnogrodzianin: Ludzie dziś mają ćwieki w głowach. W jednym zdaniu mówią o ludobójstwie, a potem "ale rewolucja przyniosła wiele dobrego". Jasne, może przyniosła. Pandemia też poprawia genetyczną pulę ludzkości. Ale świętować z tego powodu? Tak samo monarchie - dziś postrzegane za symbol zła, co jest absurdem, przecież godzinami można wymieniać zalety tego ustroju. Do dziś zresztą w wielu miejscach na świecie jest gwarantem pokoju, stabilności i (tak!) prosperity.
Monarchia ma zalety. Jestem w stanie się z tym zgodzić, ale z jakiegoś powodu została w zachodnim świecie wyparta. Tu, gdzie ostały się rodziny królewskie, raczej nie mają one dużego wpływu na tok procesów politycznych (przynajmniej oficjalnie). Panują, ale nie rządzą. Pragnąłbym zauważyć, że prosperity, na którym skorzystały szerokie grupy społeczne jest charakterystyczne dopiero dla świata po II wojnie światowej, czyli wtedy, kiedy demokracja i rządy prawa zostały na Zachodzie wystarczająco mocno ugruntowane. Zbiegło się to z niewyobrażalnym postępem technologicznym i rozwojem medycyny. Przypadek? Nie sądzę. Przez 50 lat dokonano czegoś, czego nie zrobiono przez kilkaset lat feudalizmu i rządów autorytarnych. Ten system pokazał, że jest lepszy od monarchii pod wieloma różnymi względami.
Post edited July 15, 2021 by Sarafan
Uprzejmie proszę panów o przeniesienie dyskusji o polityce i historii w wiadomości prywatne :)
Post edited July 16, 2021 by ponczo_
avatar
ponczo_: Uprzejmie proszę panów i przeniesienie dyskusji o polityce i historii w wiadomości prywatne :)
Szkoda, bo miło mi sie to czyta. :(

W takim razie to ja uprzejmie proszę aby GOG zaimplementował funkcję "kopia do" w wiadomościach prywatnych, bo wtedy oni pisząc między sobą mogli by mi podsyłać kopie tych swoich wiadomości.

PS. Niestety zawsze gdy na forum dzieje się coś ciekawego, to przychodzi moderator. Z jednej strony moderacja niby chce rozruszać forum (patrz tematy "forumowych gierek", które ja osobiście uważam za dziecinne, czasem nie oferują one nic poza zwykłym "nabijaniem postów"), a z drugiej wstrzymywane są fajne dyskusje. Ech.
Post edited July 16, 2021 by Lexor
avatar
Lexor: PS. Niestety zawsze gdy na forum dzieje się coś ciekawego, to przychodzi moderator. Z jednej strony moderacja niby chce rozruszać forum (patrz tematy "forumowych gierek", które ja osobiście uważam za dziecinne, czasem nie oferują one nic poza zwykłym "nabijaniem postów"), a z drugiej wstrzymywane są fajne dyskusje. Ech.
Niestety w pierwszej kolejności jako moderator muszę egzekwować postanowienia regulaminu (w którym zaznaczamy, że nasze forum o grach komputerowych to nie miejsce na dyskusje o ustrojach politycznych). Taka praca :)